Efekty skargi Rady Osiedla na nierespektowanie Statutu Osiedla

Wczoraj na sesji Rady Dzielnicy Mokotów rozpatrywana była skarga Rady Osiedla Służewiec Południowy.
Wszystko zaczęło się od naszego pisma przypominającego Zarządowi Dzielnicy i Radzie Dzielnicy,
że istnieje statut Osiedla Służewiec Południowy, a w nim m.in. takie zapisy: 

§ 5. Do zadań Osiedla należy w szczególności:
1) współdziałanie z organami Dzielnicy w wykonywaniu zadań publicznych na rzecz mieszkańców

Osiedla; 
§ 10. Do kompetencji Rady Osiedla należy w szczególności:
4) wyrażanie opinii w sprawach dotyczących mieszkańców Osiedla na wniosek organów Dzielnicy. 

W ciągu prawie roku funkcjonowania nowej Rady Osiedla Służewiec Południowy ani razu nie zdarzyło się, że organa Dzielnicy Mokotów zwróciły się do Rady Osiedla z prośbą o wypowiedzenie się czy zaopiniowanie w jakiejkolwiek sprawie dotyczącej  osiedla. Wprost przeciwnie - perspektywa zwracania się do nas o opinie uznawana była jako utrudniająca lub wręcz nieumożliwiająca funkcjonowanie "jednostek dzielnicy".

Po kilku miesiącach braku reakcji na nasze pismo - i również braku oznak traktowania nas jak partnerów w sprawach Osiedla ze strony władz Dzielnicy i Rady Dzielnicy -  napisaliśmy skargę do Prezydent Warszawy.

I właśnie na wczorajszej sesji była ona procedowana. 

Nasza skarga została uznana za bezzasadną. Ale nasze wystąpienia na sesji doprowadziły do tego, że przynajmniej zauważono brak współpracy, może uznano ją za potrzebną, bo i Burmistrz Bogdan Olesiński, i Przewodniczący Rady Dzielnicy Miłosz Górecki zadeklarowali gotowość do podjęcia rozmów na ten temat. Jest więc postęp.

Traktowanie nas jako ważne ogniwo w łańcuchu decyzyjnym jest bardzo istotne, zwłaszcza, że są obecnie rozpatrywane sprawy "życiowe" dla naszego Osiedla - np. koncepcje zmian tras autobusów 136 i 138, rozszerzenie strefy płatnego parkowania i przede wszystkim pomysł likwidacji bazarku przy Gotarda.

Na razie będziemy wyznaczać terminy rozmów. O postępach będziemy informować.