Dzieje uchwały Rady Dzielnicy Mokotów opiniującej
miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Służewca Wschodniego, czyli
krótka opowieść o tym, jak Radni bazarek przy Gotarda (i nie tylko bazarek) likwidowali
Na co dzień obserwujemy w życiu politycznym nieustanne
animozje, schodzące aż na najniższy szczebel samorządu, zżymamy się na nie i
krytykujemy brak gotowości do kompromisu, niezależnie od tego czy
światopoglądowo bliżej nam do Karola Marksa, a może Adama Smitha. Stąd dziś
krótkie przypomnienie zadziwiającej współpracy ponad partyjnymi podziałami.
Jednak nie ku pokrzepieniu serc, a ku przestrodze.
Cofnijmy się o ponad 8 lat wstecz, do sesji Rady Dzielnicy
Mokotów z dnia 3 lutego 2009 roku. W jej porządku obrad znalazł się punkt
dotyczący zaopiniowania planu zagospodarowania przestrzennego dla Służewca
Wschodniego. Ktoś nie mający do czynienia z dzielnicowymi reprezentantami
mieszkańców, zapewne po przejrzeniu samego planu mógłby naiwnie sądzić, że
koncepcja likwidacji bazaru, wielu terenów zielonych i dogęszczenia zabudowy
doprowadzi do sporu pomiędzy projektodawcą a „naszymi” Radnymi. Nic bardziej
mylnego. Podczas sesji panowała sielankowa atmosfera, kilku zabierających głos
mieszkańców szybko zbyto ogólnikowymi odpowiedziami i przewodniczący obradom
Maciej Raś mógł przejść do finalnej sentencji : Kto z Pań i Panów radnych jest
za przyjęciem uchwały Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w sprawie
zaopiniowania projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu
Służewca Wschodniego wraz z przyjętymi poprawkami?
za – 26 radnych
przeciw – 0
wstrzymało się – 0
Uff. Radni (i deweloperzy) odetchnęli z ulgą. Jednomyślność,
której nie powstydziłby się wówczas przewodniczący Partii Pracy Korei
Północnej, Kim Dzong Il.
Nieco później, konkretnie 18 czerwca 2009 plan
zagospodarowania dla naszego osiedla procedowany był podczas Sesji Rady m.st.
Warszawy. Za – 35, wstrzymało się – 8. Czysta formalność, której skutki odczuli
mieszkańcy już niedługo, choć nie zawsze słusznie identyfikując źródło
problemu.
Na szczęście protokoły z obydwu głosowań są informacją
publiczną, którą chętnie tu Państwu przypomnimy.
Jako Radni Osiedla usiłowaliśmy dociec co skłoniło Radnych
Dzielnicy, zobligowanych z mocy ustawy do dbania o interesy mieszkańców, do
wsparcia tego rodzaju projektu. Odpowiedzi bawią i uczą. Uczą oczywiście tego,
na kogo nie głosować. Bawią przez łzy, bo osoby, które nam odpisywały, sprawują
swoje mandaty z publicznych pieniędzy.
Część Radnych nie potrafiła sobie przypomnieć danego
głosowania i uzasadnić okoliczności głosowania zgodnie z intencją wnioskodawcy.
Inni uczciwie przyznali, że głosowali nie wiedząc w ogóle o wcześniejszym
fakcie przekazania Spółdzielni terenu w użytkowanie wieczyste z przeznaczeniem
pod targowisko.
Obecny podczas naszej (Rady Osiedla) sesji przewodniczący
jednego z klubów przekonywał, że Radni (dzielnicy) głosowali zgodnie z
interesem ekonomicznym Spółdzielni, gdyż ta była najaktywniejszą stroną w
procesie przygotowywania planu. Eureka! Organizacja mająca czerpać milionowe
zyski ze zmiany planu zagospodarowania gorąco za nimi lobbowała. Zima
zaskoczyła drogowców, pardon, spółdzielnia zaskoczyła Radnych.
Dowiedzieliśmy się także, że mieszkańcy nie protestowali
przeciw planowi w takim kształcie, nie zgłaszając do niego poprawek. Naiwni,
myśleli, że ich wybrańcy będą reprezentować ich interesy bez konieczności
przypominania im o tym. Tymczasem przedstawiono nam koncepcję, zgodnie z którą funkcjonariusz
publiczny niczym nie różni się od małpy z brzytwą. Jeśli odpowiednio dobrze go
pilnujemy, być może nie zrobi nam swoimi decyzjami krzywdy. Bez odpowiedniego
nadzoru może już reprezentować interesy szeroko rozumianego kapitału.
A może to z naszej strony nadmierne intelektualizowanie? W
końcu, cytując klasyka z prezydium Rady Dzielnicy: "Radny może w ogóle nie
mieć żadnej opinii w danej sprawie, nigdy o tej sprawie nie słyszeć i
zagłosować. I to jest jego głos, więc nie ma sensu pytać Radnych dlaczego
uchwała została podjęta".
Lista obecności radnych dzielnicy Mokotów na sesji 3 lutego 2009r. (wszyscy radni głosowali za przyjęciem planu zagospodarowania)
Wyniki głosowania w Radzie Warszawy nad planem zagospodarowania Służewca (wszyscy radni z Mokotowa głosowali za)
Protokół z sesji Rady Dzielnicy, na której radni Mokotowa omawiali i pozytywnie ocenili plan zagospodarowania Służewca