czwartek, 18 maja 2017

Nagranie z posiedzenia Komisji w sprawie bazarku przy Gotarda

Komisja Gospodarki Komunalnej i Inżynierii Miejskiej w dzielnicy Mokotów w dn. 16 maja 2017r. w całości poświęcona była sprawie bazarku przy ul. Gotarda. Liczne przybycie mieszkańców, kupców oraz członków Rady Osiedla zaskoczyło Pana Krzysztofa Rinasa - Zastępcę Burmistrza Dzielnicy Mokotów oraz członków komisji. Sala w której odbywała się komisja niestety nie była przygotowana na przyjęcie tak licznego grona osób zainteresowanych losem bazarku. Było duszno, a część mieszkańców (często osób starszych) musiała przez ponad 2 godziny stać. 

Podsumowując całe to wydarzenie jesteśmy zadowoleni, że po prawie roku walki o bazarek Urząd Dzielnicy Mokotów zadeklarował, że bazarek na Gotarda nie zostanie zlikwidowany.
Pan Burmistrz przedstawił propozycje 3 nowych lokalizacji bazarku, jedna nie mieściła się nawet na terenie Służewca Południowego. 


Teraz czekamy na obiecaną publikację tych propozycji na stronie Urzędu Dzielnicy Mokotów (ma to być najpóźniej w przyszłym tygodniu). O dalszym ciągu sprawy będziemy oczywiście informować.

Rada Osiedla wraz z Inicjatywą Mieszkańców Mokotowa będzie kontynuować walkę o bazar przy ul. Gotarda.

Zachęcamy od odsłuchania nagrania z posiedzenia komisji
https://www.facebook.com/marta.bagnickagorska/videos/10209887241117404/
 

Wybrana przez Urząd sala była naprawdę mała

czwartek, 11 maja 2017

16 maja!!!! ważne wydarzenie w sprawie bazarku na Gotarda


16 maja 2017r. o godz. 17.00


w sali konferencyjnej Urzędu Dzielnicy na
ul. Rakowieckiej 25/27 (mapka na dole postu)
odbędzie się posiedzenie Komisji Gospodarki Komunalnej

w sprawie bazarku przy Gotarda

        Bardzo ważna jest liczna obecność mieszkańców Służewca            (również członków Spółdzielni Służewiec)

NIE MYŚL, ŻE KTOŚ TAM PÓJDZIE ZA CIEBIE!

JEŻELI KAŻDY TAK POMYŚLI, TO WKRÓTCE PO CHLEB, ŻARÓWKĘ I TRUSKAWKI Z POLA  BĘDZIEMY JEŹDZIĆ CO NAJMNIEJ KILKA PRZYSTANKÓW.


Niżej publikujemy link do ulotki i plakatu informacyjnego
Jeśli możesz wydrukuj i daj ją sąsiadom, powieś plakat na klatce – żeby jak najwięcej osób dowiedziało się i przyszło na komisję. Albo po prostu przekaż informację o Komisji sąsiadom.  Mieszkańcy muszą zacząć walczyć o bazarek – został rok, może dwa. Przykłady innych uczą, że bez licznego i głośnego udziału mieszkańców nie da się zachować bazarków, zieleni itd.
Najwyższy czas ruszyć do boju!


Według informacji przekazanych przez Wiceburmistrza Mokotowa K. Rinasa na spotkaniu z Wiceprezydentem Warszawy M.Olszewskim – na Komisji  mają być wskazane lokalizacje, gdzie władze dzielnicy chcą podobno przenieść bazarek i sklepy (twierdzą, że to nie będzie likwidacja). 

Ale również na tym spotkaniu powiedziano nam, że  nowe lokalizacje na pewno będą mniejsze i to nie będzie duży bazarek. Albo może zrobi się nam bazarek w kilku miejscach – można powiedzieć oddziały albo filie ;-) jeden przy al. Lotników, a drugi na Bokserskiej i dla zdrowotności sobie pospacerujemy – tu chleb, tam marchewka, a znowu na Cybernetyki serek.

ulotka 1 strona:

ulotka 2 strona:

Plakat:
https://www.dropbox.com/s/dpm315hv4uhn55g/ulotka%20plakat%20o%20komisji%2016%2005%202017%201a%20z%20mapk%C4%85.doc?dl=0 



Wejście do sali konferencyjnej (parter) od strony ul. Wiśniowej, przez Urząd Dzielnicy Mokotów lub wewnętrzne podwórko – wskazują strzałki




wtorek, 9 maja 2017

Jak radni bazarek przy Gotarda likwidowali

Dzieje uchwały Rady Dzielnicy Mokotów opiniującej miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Służewca Wschodniego, czyli krótka opowieść o tym, jak Radni bazarek przy Gotarda (i nie tylko bazarek) likwidowali

Na co dzień obserwujemy w życiu politycznym nieustanne animozje, schodzące aż na najniższy szczebel samorządu, zżymamy się na nie i krytykujemy brak gotowości do kompromisu, niezależnie od tego czy światopoglądowo bliżej nam do Karola Marksa, a może Adama Smitha. Stąd dziś krótkie przypomnienie zadziwiającej współpracy ponad partyjnymi podziałami.
Jednak nie ku pokrzepieniu serc, a ku przestrodze.
Cofnijmy się o ponad 8 lat wstecz, do sesji Rady Dzielnicy Mokotów z dnia 3 lutego 2009 roku. W jej porządku obrad znalazł się punkt dotyczący zaopiniowania planu zagospodarowania przestrzennego dla Służewca Wschodniego. Ktoś nie mający do czynienia z dzielnicowymi reprezentantami mieszkańców, zapewne po przejrzeniu samego planu mógłby naiwnie sądzić, że koncepcja likwidacji bazaru, wielu terenów zielonych i dogęszczenia zabudowy doprowadzi do sporu pomiędzy projektodawcą a „naszymi” Radnymi. Nic bardziej mylnego. Podczas sesji panowała sielankowa atmosfera, kilku zabierających głos mieszkańców szybko zbyto ogólnikowymi odpowiedziami i przewodniczący obradom Maciej Raś mógł przejść do finalnej sentencji : Kto z Pań i Panów radnych jest za przyjęciem uchwały Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w sprawie zaopiniowania projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu Służewca Wschodniego wraz z przyjętymi poprawkami?

za – 26 radnych
przeciw – 0
wstrzymało się – 0

Uff. Radni (i deweloperzy) odetchnęli z ulgą. Jednomyślność, której nie powstydziłby się wówczas przewodniczący Partii Pracy Korei Północnej, Kim Dzong Il.

Nieco później, konkretnie 18 czerwca 2009 plan zagospodarowania dla naszego osiedla procedowany był podczas Sesji Rady m.st. Warszawy. Za – 35, wstrzymało się – 8. Czysta formalność, której skutki odczuli mieszkańcy już niedługo, choć nie zawsze słusznie identyfikując źródło problemu.

Na szczęście protokoły z obydwu głosowań są informacją publiczną, którą chętnie tu Państwu przypomnimy.

Jako Radni Osiedla usiłowaliśmy dociec co skłoniło Radnych Dzielnicy, zobligowanych z mocy ustawy do dbania o interesy mieszkańców, do wsparcia tego rodzaju projektu. Odpowiedzi bawią i uczą. Uczą oczywiście tego, na kogo nie głosować. Bawią przez łzy, bo osoby, które nam odpisywały, sprawują swoje mandaty z publicznych pieniędzy. 

Część Radnych nie potrafiła sobie przypomnieć danego głosowania i uzasadnić okoliczności głosowania zgodnie z intencją wnioskodawcy. Inni uczciwie przyznali, że głosowali nie wiedząc w ogóle o wcześniejszym fakcie przekazania Spółdzielni terenu w użytkowanie wieczyste z przeznaczeniem pod targowisko.
Obecny podczas naszej (Rady Osiedla) sesji przewodniczący jednego z klubów przekonywał, że Radni (dzielnicy) głosowali zgodnie z interesem ekonomicznym Spółdzielni, gdyż ta była najaktywniejszą stroną w procesie przygotowywania planu. Eureka! Organizacja mająca czerpać milionowe zyski ze zmiany planu zagospodarowania gorąco za nimi lobbowała. Zima zaskoczyła drogowców, pardon, spółdzielnia zaskoczyła Radnych.
Dowiedzieliśmy się także, że mieszkańcy nie protestowali przeciw planowi w takim kształcie, nie zgłaszając do niego poprawek. Naiwni, myśleli, że ich wybrańcy będą reprezentować ich interesy bez konieczności przypominania im o tym. Tymczasem przedstawiono nam koncepcję, zgodnie z którą funkcjonariusz publiczny niczym nie różni się od małpy z brzytwą. Jeśli odpowiednio dobrze go pilnujemy, być może nie zrobi nam swoimi decyzjami krzywdy. Bez odpowiedniego nadzoru może już reprezentować interesy szeroko rozumianego kapitału.
A może to z naszej strony nadmierne intelektualizowanie? W końcu, cytując klasyka z prezydium Rady Dzielnicy: "Radny może w ogóle nie mieć żadnej opinii w danej sprawie, nigdy o tej sprawie nie słyszeć i zagłosować. I to jest jego głos, więc nie ma sensu pytać Radnych dlaczego uchwała została podjęta". 

 
Lista obecności radnych dzielnicy Mokotów na sesji 3 lutego 2009r. (wszyscy radni głosowali za przyjęciem planu zagospodarowania)

Wyniki głosowania w Radzie Warszawy nad planem zagospodarowania Służewca (wszyscy radni z Mokotowa głosowali za)

Protokół z sesji Rady Dzielnicy, na której radni Mokotowa omawiali i pozytywnie ocenili plan zagospodarowania Służewca