Rada Osiedla stoi na stanowisku, że bazar na Gotarda powinien pozostać w obecnej lokalizacji i będziemy o to walczyć, wspólnie z kupcami i mieszkańcami.
Spółdzielnia
Mieszkaniowa Służewiec dostała ten teren w użytkowanie wieczyste pod konkretny
cel – targowisko i pawilon handlowo-usługowy.Teraz chce zmiany przeznaczenia terenu - na budownictwo mieszkaniowe.
Zaproponowaliśmy,
aby Spółdzielnia, w zamian za działkę
na której funkcjonuje bazarek i pawilon, otrzymała
inną, na której będzie mogła wybudować budynek. Jednocześnie powinna być
rozpoczęta procedura mikroplanu dla terenu zajmowanego obecnie przez bazarek,
tak aby została wpisana rzeczywista, obecna funkcja terenu i aby zakończyć
wieloletnią niepewność, co do przyszłości bazarku. Zarząd
Dzielnicy stwierdził, że taka procedura jest za droga, za długa, za
skomplikowana, a poza tym „się nie da”. Otóż w innych dzielnicach się daje,
zwłaszcza, jeśli przemawia za tym
interes społeczny. W innych dzielnicach władze i radni potrafią walczyć dla
swoich mieszkańców. Na Mokotowie nawet nie podjęto próby zastanowienia się,
znalezienia sposobu, negocjacji itd.
Bazarek
to miejsce, gdzie większość mieszkańców Służewca (ale nie tylko) od
kilkudziesięciu lat robi zakupy, zaopatruje się w świeże owoce i warzywa oraz
inne produkty. Jest on idealnie położony - w środku osiedla. O tym, że jest to
idealne miejsce świadczy fakt, że z
niewielkiego targowiska powstał tu całkiem spory bazar.
Nie
chcemy być skazani na brak wyboru i zakupy w sieciówce, na nie zawsze świeże warzywa, mały wybór
wędlin – w dodatku paczkowanych – czy brak możliwości kupienia produktów
ulubionych marek. To wszystko zapewnia nam bazarek – świeżość, wybór i atmosferę, znajomą panią Zosię i sprawdzonego
producenta warzyw. Tylko na naszym bazarku są świeże produkty sezonowe,
dostarczane codziennie.
Bazarek
to także miejsce kontaktów i tworzenia
więzi społecznych, co jest ważne zwłaszcza dla ludzi starszych.
Nie
należy również zapominać, że likwidacja bazarku to likwidacja kilkuset miejsc pracy polskich kupców i rolników – bo
pracują tu całe rodziny, a czasami nawet dwa pokolenia.
Brak bazarku będzie utrudnieniem szczególnie dla ludzi starszych. Przeniesienie
bazarku w inne miejsce też nie jest dobrym pomysłem. Może się okazać, że ze
względu na lokalizację nie będzie tam mogła dotrzeć spora część osób,
szczególnie tych, które mają problem z poruszaniem się.
Oczywiście
- to istotne i wbrew temu, co twierdzą niektórzy- nie
walczymy o status quo, czyli taką estetykę
jak obecnie. Wszyscy się zgadzamy, że bazarek wygląda koszmarnie. Chcemy przyjemnego, czystego bazarku,
modernizacji, odpowiednich warunków dla kupujących i sprzedających. To ma być
tradycyjny, otwarty, estetyczny bazarek; nie parter apartamentowca, nie hangar
jak na Banacha. Wiadomo, że trzeba będzie ponieść koszty
rewitalizacji. Jednak kupcy zadeklarowali chęć finansowego uczestnictwa
w remoncie i ucywilizowaniu bazarku. Muszą tylko wiedzieć, że bazarek
pozostanie tu na stałe.
Bazarek został również wskazany jako potencjalne, doskonałe miejsce na stworzenie Centrum Lokalnego (CL). I to jest według nas pomysł idealny dla Służewca, na którym nie ma żadnego takiego miejsca. Pod warunkiem, że CL nie będzie kwiatkiem do apartamentowca, na niewielkim placu przed nim.
Poniżej publikujemy linki do kilku pism, które dokumentują to, co piszemy.
Poniżej publikujemy linki do kilku pism, które dokumentują to, co piszemy.
1. przeciwko zmianie przeznaczenia działki, na której funkcjonuje bazarek
str. 1
str.2
str.3
2.wniosek do komisji Rady Dzielnicy
3.stanowisko komisji - dość lakoniczne